Oazy
Oaza sercem widziana
„ Tylko orły szybują nad grania, tylko orłom nie straszna jest przepaść.
Wolne ptaki wysoko latają, już za chwile wylecimy z gniazda.”
W obecnych czasach gdy mamy już przesyt rzeczy materialnych, coraz cenniejsze są dla nas prezenty duchowe jak pamięć, dobre słowo, wdzięczność, troska, czas obecność. Dlatego też coraz więcej młodych ludzi oddaje swój czas, siłę, chęci i zapał by pomagać osobom niepełnosprawnym, starszym, chorym.
„ Z aniołami śpiewać w twoim chórze chcę..”
Czytaj więcej
Słowami nie jestem w stanie przekazać atmosfery oazowej, gdyż tam po prostu trzeba być. Trzeba poznać Bodzia, Termita, cudownych siarkowców i Józia, który w wyjątkowy sposób modli się za całą naszą wspólnotę oazową.
„Gdy radość łączy ludzi, każdy dzień inaczej się toczy…”
Od pięciu lat, gdy jestem na oazie moje życie jest zupełnie inne, inaczej patrzę na otaczający mnie świat. Dawniej uważałam, że jestem „pępkiem świata”, że moje problemy są najważniejsze, nikt ich nie rozumie i są nie do przezwyciężenia. Teraz, gdy jadę do Kąclowej i tam oddaję całe moje siły i serce drugiemu człowiekowi, który tego potrzebuje, wiem, że nie można być egoista, bo bycie egoistą nic nie daje. Oaza nauczyła mnie również cierpliwości i pokory, bo bez nich nie wiem czy poradziłabym sobie czasami w trudnych sytuacjach. Boża Miłość daje ogromna siłę i moc w czynieniu dobra. Do domu wracam szczęśliwa i odmieniona.
Młody człowieku biegnący w „ wyścigu szczurów” zatrzymaj się, stań i popatrz na swego bliźniego. On potrzebuje twych dłoni, twego serca młodego zapałem. Zapraszam do Kąclowej, bo tam naprawdę są anioły, które śpiewają w jednym chórze. Pan Jezus powiedział „ coście uczynili jednemu z tych braci moich najmniejszych miesicie uczynili”. Przyjedź do nas tam naprawdę czas się zatrzymuje.